W sobotę 29 lipca uczestniczyłem w konwencji „Świeckie Państwo”. Podczas konwencji przedstawiono pakiet postulatów mających na celu realne oddzielenie państwa od kościoła w Polsce. Choć nasza konstytucja określa Polskę jako państwo świeckie, w praktyce często to założenie jest tylko teoretyczne, a nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Działacze Lewicy zaprezentowali wiele kluczowych postulatów, które jeśli zostaną wprowadzone w życie po wygranych przez opozycję jesiennych wyborach, mogą doprowadzić do rzeczywistego rozdzielenia państwa od kościoła. To ważne, aby Polska była miejscem, gdzie wszyscy obywatele mają równe prawa i możliwości, niezależnie od swoich przekonań religijnych.
Renegocjacja konkordatu, wycofanie religii ze szkół, opodatkowanie Kościoła, likwidacja funduszu kościelnego, wprowadzenie jawności przychodów Kościoła – to tylko część postulatów, które zostały omówione podczas konwencji. Wszystko to ma na celu stworzenie warunków dla państwa świeckiego, gdzie kościół nie będzie wpływał na życie publiczne i politykę.
Liderzy Nowej Lewicy podkreślali, że ich działania nie są skierowane przeciwko wierze czy wiernym. Wręcz przeciwnie, chodzi o stworzenie równych warunków dla wszystkich, niezależnie od ich przekonań. Konwencja była miejscem, gdzie prezentowane były konstruktywne pomysły na to, jak zapewnić prawdziwe oddzielenie państwa od kościoła, przy jednoczesnym respektowaniu praw i wolności obywateli.
Wizja „Świeckiego Państwa” oparta jest na idei równości, wolności i demokracji. Wierzę, że te postulaty są ważnym krokiem w kierunku tworzenia lepszej Polski, gdzie każdy ma prawo do własnych przekonań i życia zgodnie z nimi, a państwo nie ingeruje w sprawy religijne i światopoglądowe obywateli.